Nietolerancje oraz alergie pokarmowe są coraz powszechniej spotykanymi schorzeniami, z jakimi musi zmierzyć się współczesne społeczeństwo. Jedną z najczęściej występujących jest nietolerancja laktozy. Problem ten dotyka około 1,5% niemowląt oraz od 20 do aż 37% osób dorosłych w Polsce. Skąd tak duża rozbieżność danych?
Nietolerancja laktozy, czyli cukru mlecznego, może mieć podłoże wrodzone, pierwotne i wtórne. Polega ona na niemożliwości rozłożenia laktozy do cukrów prostych, przez co nie ulega trawieniu. Brak tej zdolności niestety uniemożliwia poprawne funkcjonowanie układu trawiennego, co odbija się zarówno na zdrowiu, jak i komforcie życia.
- Kogo może dotknąć nietolerancja laktozy?
- Białko bez laktozy, czyli jakie?
- Czy białko bez laktozy jest gorsze?
- Dla kogo białko bez laktozy?
Kogo może dotknąć nietolerancja laktozy?
Każdego z nas. Problem ten może spotkać nawet osoby dotychczas zdrowe.
Pochodzenie nietolerancji może mieć wiele podłoży.
Wymienić możemy:
- pochodzenie wrodzone, występujące już u niemowląt, które nie posiadają enzymu laktazy,
- pierwotną, czyli nietolerancję, która powstaje u osób dorosłych i związana jest z zanikiem produkcji enzymu laktazy,
- wtórną, czyli nabytą. Może mieć charakter przejściowy, czyli niedobór enzymu jest tylko czasowy. Do jej powstania mogą przyczynić się np. stosowane antybiotyki, zatrucia, które powodują uszkodzenie nabłonka jelitowego. Nietolerancja wtórna może mieć również charakter utrwalony, gdzie następuje zanik enzymu z powodu choroby, która ma wpływ na kondycję naszych jelit przewlekłe.
By sprostać potrzebom osób aktywnych fizycznie, które chcą wspomóc swoją dietę odżywką proteinową, powstały na rynku odżywki białkowe bez laktozy. Produkt ten zachowuje wszystkie właściwości, jakie mają produkty z laktozą.
Białko bez laktozy, czyli jakie?
Białko bez laktozy powstaje podobnie jak inne odżywki z mleka. W przypadku jej produkcji dochodzi do dodatkowego procesu, który ma za zadanie pozbawić standardową odżywkę laktozy. W celu rozbicia tego dwucukru wykorzystywany jest enzym laktaza, jego zadaniem jest rozerwanie wiązania, które łączy glukozę i galaktozę, dzięki czemu powstają pojedyncze cukry proste. Można powiedzieć, że w procesie produkcji, cukier ten zostaje wstępnie strawiony, co sprawia, że produkt ten już jest dobrze przyswajany przez osoby z nietolerancjami.
Czy białko bez laktozy jest gorsze?
Produkt ten (Whey/WPC) nie jest jednak pozbawiony cukru, pozostaje on w odżywce, jednak w postaci cukrów prostych, które są już bardzo dobrze tolerowane i wchłaniane. Dzięki zawartości glukozy i galaktozy, odżywki te cechuje słodki i przyjemny naturalny smak.
Odżywka proteinowa bez laktozy spełnia wszystkie wymagania, jakie stawiane są standardowym odżywką proteinowym. Nie musi być spożywana tylko przez osoby z nietolerancjami. Może być ona również cennym uzupełnieniem diety osób, które dobrze trawią ten cukier!
Dla kogo białko bez laktozy?
Stanowi ona idealne uzupełnienie diety zarówno u osób aktywnych, jak i z niedoborami białka.
U osób, które redukują masę ciała, wpływa na regenerację, działa antykatabolicznie. Dostarcza wszystkich niezbędnych dla zdrowia aminokwasów i może wspomóc hamowanie łaknienia. Jest idealną, szybka i lekkostrawną przekąską, w momencie, gdy brakuje czasu lub możliwości spożycia posiłku. Stanowi ciekawe urozmaicenie diety szczególnie w postaci smacznych koktajli lub uzupełnienie tradycyjnych dań. Owsianka lub ryż z dodatkiem takiej odżywki może zdecydowanie podnieść walory smakowe całej diety.
Osoby, których celem jest budowa masy mięśniowej, mogą znaleźć w niej sprzymierzeńca w działaniach anabolicznych. Dostarcza wszystkich niezbędnych aminokwasów, które są potrzebne do odbudowy uszkodzonych na treningu włókien mięśniowych.
Odżywka proteinowa bez laktozy stanowi bardzo cenny element diety dla osób zmagających się z nietolerancją tego cukru. Pozwala w bezpieczny sposób urozmaicić dietę o białko pochodzenia mlecznego, bez ryzyka pogorszenia samopoczucia.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.