Nic tak rano nie pobudza, jak mała czarna kawa. Czy na pewno? Jeżeli ktoś nie jest entuzjastą picia kawy i do tego nie chce sięgać po napoje energetyczne, to czy jest skazany na długi poranny „rozbieg”, zanim złapie rytm dnia?
- Kofeina nie tylko w kawie
- Czym jest kofeina?
- Ile kofeiny zawiera zielona herbata?
- Zielona pobudza i uspokaja!?
- A dla pasjonatów fitness?
Czy kawa to jedyny naturalny napój mający działanie pobudzające?
Kofeina nie tylko w kawie
Kawa znana jest przede wszystkim jako napar dodający energii i pozwalający dłużej być skoncentrowanym. Jednak kawa nie jest jedynym naturalnym naparem o takich właściwościach. Wykazują je również herbaty. Jedną z najbardziej znanych jest zielona herbata.
„Zaraz, zaraz, przecież zielona herbata relaksuje i uspokaja, pomaga w zaśnięciu, a nie rozbudza”. Ktoś mógłby stwierdzić.
Taka osoba miałby również całkowitą rację. Zielona herbata jest na tyle wyjątkowa, że łączy ze sobą obie te cechy- uspokaja lub pobudza, ale o tym szerzej za chwilę.
Najpierw warto dowiedzieć się, czym w ogóle jest kofeina i jak działa?
Czym jest kofeina?
Kofeina jest organicznym związkiem, alkaloidem purynowym. Odkryta została przez Friedricha Ferdinanda Rungego (niemiecki chemik) w 1819 roku. Jest to środek psychoaktywny.
Ze względu na swoje właściwości pobudzające zaczęła być wykorzystywana do produkcji napojów gazowanych oraz energetycznych. Kofeina jest najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną na świecie. Jej roczne spożycie szacuje się na poziomie około 120 000 ton rocznie.
Kofeina pobudza ośrodkowy układ nerwowy. Bez wchodzenia w szczegóły, można stwierdzić, że kofeina po przekroczeniu bariery krew- mózg blokuje receptory adenozyny. Adenozyna z kolei pełni funkcję ochronną mózgu poprzez ograniczanie aktywności neuronów. Kofeina zatem zmniejsza odczucie zmęczenia i poprawia koncentrację i refleks.
Ile kofeiny zawiera zielona herbata?
Warto w tym miejscu zauważyć, że ilość kofeiny zależy od kilku czynników, takich jak rodzaj zielonej herbaty, czy np. czas zbioru. Co ciekawe zawartość kofeiny w ziarnach kawy jest dwa razy niższa niż w wysuszonych liściach zielonej herbaty. Jednak sytuacja nie wygląda już tak samo, w stosunku do naparu.
Dużo zależy od sposobu przygotowania napoju oraz proporcji wody do ilości suszu herbaty. Przyjmuje się, że taka sama objętość gotowego naparu zielonej herbaty ma około 2-3 razy mniej kofeiny niż napar kawy, należy jednak pamiętać, że uzależnione jest to od sposobu parzenia. Zielona herbata ma szacunkowo od 169 do 450 mg kofeiny na 1 litr płynu. Natomiast kawa zawiera od 386 do 652 mg na litr płynu.
Zielona pobudza i uspokaja!?
Trzeba odpowiedzieć na pytanie: jak to możliwe, że zielona herbata może mieć działania uspokajające lub pobudzające?
Odpowiedź leży w sposobie jej przygotowania, a dokładniej długości parzenia oraz tego, który raz zaparzane są te same liście.
W celu otrzymania napoju o działaniu pobudzającym i dodającym energii należy zieloną herbatę parzyć krótko, nie dłużej niż 2-3 minuty oraz liście muszą być zaparzane pierwszy raz. Przy dłuższym czasie parzenia lub parzeniu tych samych liści po raz kolejny uzyskana herbata będzie miała działanie relaksujące, dzieje się tak za sprawą innych substancji, między innymi garbników, które dołączają do kofeiny, osłabiając jej działanie.
Zielona herbata to nie tylko kofeina. Zawiera ona mnóstwo witamin, mikroelementów oraz antyoksydantów. Wykazuje wiele prozdrowotnych właściwości. Jest nie tylko doskonałą alternatywą dla porannej kawy, ale ze względu na swoje cechy warto częściej sięgać po kubek/filiżankę tego zielonego naparu.
A dla pasjonatów fitness?
Osoby aktywne cenią zarówno ekstrakt z zielonej herbaty, jak i samą kofeinę, powodem jest działanie sprzyjające redukcji tłuszczu i wytwarzaniu energii. Dla sportowców lepszym wyborem od tradycyjnej kawy będzie syntetyczna kofeina.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.